niedziela, 6 grudnia 2015

Co to za rasa? #1

Zauważyłam, że dużo osób nie wie, jak w prawdziwym życiu wyglądają, i jakie są konie z SSO. Jak wiadomo- twórcy choć czasami lekko modyfikowali te rasy, to zawsze były one na czymś bazowane. I tak oto powstał ten pomysł- co tydzień, lub częściej będę przedstawiała wam jedną z ras. Dziś zaczniemy od 
Jorvika Gorącokrwistego
Nie jestem pewna, jednak myślę, że konie te team SSO stworzył na podstawie rasy thoroughbred horse ( nie mam pojęcia, jak to jest po polsku) także dziś przyjrzymy sie tej rasie (teksty zostały przetłumaczone, zredagowane, i zmodyfikowane przeze mnie z anglojęzycznej wikipedii).

Wygląd
Konie te mają od 155- do ok. 170 cm wzrostu w kłębie (miejsce, w którym grzbiet przechodzi w szyję). Zwykle są maści gniadej, kasztanowatej, skarogniadej, karej, lub siwej jabłkowitej. Rzadziej zdarzają się jednak konie o umaszczeniu dereszowatym, lub palomino. Najrzadszą jednak maścią jest siwa (w sensie zupełnie biała). Na ich nogach oraz pysku mogą pojawiać się odmiany w kolorze białym, jednak nigdy nie ma ich na pozostałych częściach ciała. Kolory sierści w plamy, takie jak pinto lub appalloosa nie zostały jeszcze odnotowane. Konie te kwalifikują się do koni gorącokrwistych (jak sama nazwa mówi).

Historia
Nie będę tu pisać o samych początkach rasy, kiedy to zaczęto używać je do wyścigów, a o ich rozwijaniu się po tym, jak zaimportowano je po raz pierwszy do Francji między 1817 a 1818 rokiem. Na początku "przemysł" wyścigowy nie rozwijał się zbyt dobrze. Aż do 1833 roku w całej Francji nie było ani jednego klubu jeździeckiego, o ambicjach sportowych. Dopiero w 1834 roku Powstał pierwszy taki klub, znany pod nazwą Jockey Club De Paris (to skrót nazwy, nie będę tu podawać całej, gdyż jest straszliwie długa). Od około 1876 roku konie rasy thoroughbred wyhodowane i wyszkolone we Francji regularnie wygrywały rajdy w Anglii (która w tamtych czasach miała najlepiej rozwinięty "przemysł" jeździecki). Podczas Pierwszej Wojny Światowej hodowla prawie że zanikła, przez zniszczenia, które w tym okresie poczyniono, jednak przetrwała, i dobrze trzyma się po dziś dzień.

Zdjęcia
Tutaj macie Thoroughtbred'y (tak będę je nazywać) we wszystkich maściach, o których mówiłam w podpunkcie "wygląd"

Gniady

Kasztanowaty

Skarogniady
Zwykle konie skarogniade są jeszcze ciemniejsze.

Kary

Siwy Jabłkowity

Dereszowaty 
(maść dereszowatą rozróżnia się na niebieską, i czerwoną, a tą drugą trudniej znaleźć w internecie. Nie jestem pewna czy tak to się nazywa po polsku, ale po angielsku jest to właśnie red roan i blue roan).

Czerwony Deresz

Niebieski Deresz

Palomino

- - - - - - - - - 

Przepraszam, że ten post ma taką długość (optycznie) i że tak rozciąga się na stronę. Zmniejszyłam zdjęcia jak mogłam, żeby było cokolwiek widać.
To by było na tyle
Buziaki, tony uścisków i mnóstwo zdjęć


6 komentarzy:

  1. Fajny blog :) Ten kasztanowaty najlepszy XD
    Rachel Fastcake

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, Rachel <3
      Mi osobiście najbardziej podoba się siwy jabłkowity, to jedna z moich ulubionych maści (:

      Usuń
  2. O jacie równie piękny blog :)!

    Dodam do polecanych na swoim blogu, jest
    naprawdę bardzo dopracowany. Super!

    Pozdrawiam i życzę powodzenia w prowadzeniu bloga ;)

    Sareł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha boże, aż się zarumieniłam <3
      Wielkie dzięki, przy okazji twój blog także jest przepiękny (:

      Usuń